Susznik gminny cz. 1
Wiemy, że susznik taki urządzony przez lat 12 do suszenia wszelkiego rodzaju owoców był używanym z najlepszym skutkiem; technicznie został przez znawców za najlepszy, najpraktyczniejszy uznany i publicznie pochwalony. Wynalazca tego susznika Dr. Lukas, dyrektor instytutu pomologicznego w Reutlingen, podaje, że przy zmianie lokalu był zmuszony na inne miejsce go przenieść, przy czym znalazł takowy tak dalece odpowiadającym swemu celowi, że żadnej najmniejszej zmiany do polepszenia go, nie mógł zastosować. W porównaniu do nowszych znanych suszników przyznać należy, że ze względu na pojedynczość, cenę i użyteczność, tudzież spotrzebowanie malej ilości drzewa na opał, do pierwszorzędnych go policzyć należy. Aby każdy mógł ocenić, czy tak urządzony susznik swemu celowi odpowiada, wymieniamy w krótkości wymogi, jakim tego rodzaju susznik odpowiadać winien.
Susznik tak ma być urządzony, aby mogło kilka członków gminy razem, jednak każdy w odrębnym oddziale susznika i przy osobnym opaleniu swój owoc suszyć.
Ogniska i ich kanały muszą dobrze ogrzewać, mieć dobry, ale nie za mocny przeciąg i z łatwością dać się wyczyścić.
Ognisko musi być tak urządzone, aby różnymi materiałami można w nim palić, z wyjątkiem koksu i węgla kamiennego.